Podroż, którą odbyłam po Meksyku była tak bardzo wielowymiarowa, że gdybym miała opisać ją w całości, zupełnie nie wiedziałabym od czego zacząć.
Opowiem Wam więc o czymś, czego sama wcześniej nie wiedziałam, a co za sprawą głównego bohatera, łączy się z branżą, w której pracuję.
Coca-Cola. Warto zacząć od tego, z jakimi skojarzeniami pojechałam do Meksyku. Słodki, niezdrowy napój – wiadomo, ale poza tym Coraz bliżej Święta, Mikołaj, ciężarówka, super brand, kultowe logo. A z opowiadań wcześniejszego pokolenia; smak Zachodu i wolności, a także Osieckiej – Coca-Cola, to jest to! Pozytywnie.

Drogami Meksyku przejechaliśmy ponad 1600 kilometrów. Nie jest możliwym zliczyć, ile sklepów z ręcznie namalowanym logo coli minęliśmy po drodze. Sklepy, sklepiki, ciężarówki większe-mniejsze, skrzynki, butelki z logo na czerwonym tle zauważalne są na każdym kroku.
Coca-Cola tańsza od wody
Zastanawiające i przerażające jest to, że są miejsca w Meksyku, w których napój jest tańszy od wody!
W stanie Chiapas deficyt wody pitnej jest ogromny, za to cola ogólnodostępna i tania… Coca-Cola jest więc podstawowym napojem, a przeciętny mieszkaniec wypija jej ponad 2 litry dziennie.
Jak nietrudno się domyśleć, taka dieta wiąże się z problemami zdrowotnymi, od otyłości, po cukrzycę ze skutkiem śmiertelnym.
Jakim cudem więc, w tym samym stanie powstała olbrzymia fabryka FEMSA produkująca butelki coli, która w roku 2016 zużywała MILION LITRÓW WODY DZIENNIE??? Odpowiedzią są przede wszystkim studnie. Te, z których korzystają miejscowi mają najczęściej około 25 metrów głębokości, a studnia fabryki… 130 metrów. I dalej, kiedy Meksykanom wprowadza się zakaz wydobywania wody na własną rękę, Coca-Cola za wydobycie wody płaci, śmieszną i nieproporcjonalną do przychodów, kwotę 2600 pesos (ok. 465 złotych) rocznie …
Co więcej, Coca-Cola zachęca do sprzedaży swoich napojów dając każdemu, najmniejszemu sklepikowi darmową farbę na wymalowanie go w barwy i logo coli, oraz bezpłatne wypożycza lodówki, a to już naprawdę nie byle co.

Meksykanom „odbija się” Coca-Colą
Podczas swojej podróży dotarliśmy także do miejsca w Meksyku, w którym coca uważana jest za święty napój, który pomaga w oczyszczeniu duszy… za pomocą bekania. Niestety, te wierzenia zapoczątkowane zostały w latach sześćdziesiątych przez bezkompromisowy lobbing na zlecenia giganta z USA.
Reprezentanci handlowi firmy skontaktowali się z odpowiednimi osobami z Chamuli [San Juan Chamula – miasto w meksykańskim stanie Chiapas, położone na wysokości 2 200 m n.p.m., w odległości około 10 km od San Cristóbal de las Casas. Miasteczko jest zamieszkane przez Indian z plemienia Tzotzil.]. Odpowiednie osoby to mężczyźni pełniący cargo (funkcję społeczną) dające im prawo do sprzedawania poxu – alkoholu, który wykorzystuje się przy rytuałach w świętojańskim kościele. Jedni z drugimi dogadali się, sprzedaż napoju ruszyła jak szalona i na zasadzie „ręka rękę myje” owi miejscowi sprzedawcy stali się ponoć najbogatszymi mieszańcami w wiosce, a Coca Cola osiągnęła tutaj więcej niż gdziekolwiek na świecie – zyskała nie tylko rząd tutejszych dusz, ale i miejsce na tutejszych ołtarzach.
[źródło: http://mexicomagicoblog.blogspot.com/2016/03/san-juan-chamula-o-coca-coli-ukrecanych.html

Coca-colonizacja Meksyku
Coca-colonizacja Meksyku ma negatywny wpływ nie tylko na samych mieszkańców, ale również na ich kulturę. Częściej bowiem pije się teraz colę niż pox, czyli dawniej najpopularniejszy napój, który wywodzi się jeszcze z kultury Majów. Cocę pije się więc na ślubach, urodzinach, cocą częstuje się gości i za cocę załatwia sie przysługi.
Obrywa się również samej naturze. W listopadzie 2017 roku Meksykanie protestowali obwiniając o częściowe wysychanie wodospadów Cascadas de Agua Azul właśnie fabrykę i jej gigantyczne wydobycie wody.
Jeżeli chcieć doszukiwać się plusów, uczciwie należy przyznać, że dzięki Coca-Coli, mężczyźni w Meksyku spożywają obecnie mniej alkoholu, co przekłada się na większy spokój, w meksykańskich domach.
Szczerze polecam podróż do Meksyku każdemu, szczególnie z Ambasadą Podróżników, a po więcej informacji na temat tego miejsca zapraszam do naszej pilotki Kingi, podróżniczki i pasjonatki Meksyku.
________________________
http://iberoameryka.com/spoleczenstwo/beba-coca-cola-wielkie-koncerny-i-meksyk/